play

nie wiem jak mam to wyrazić. mnóstwo niewypowiedzianych myśli, ale brak słów. I wanna cry and I wanna love, but all my tears have been used up. 

MUSZĘ przeczytać!

ostatnio mam niesamowitą fazę na czytanie książek (do czego zmotywowała mnie chyba nauczycielka angielskiego). pochłaniam Stephena Kinga jedną po drugiej, ale póki co, żadna nie 'nasyciła' mnie w pełni.dziś na asku dostałam też pytanie o 5 ulubionych tytułów ... i musiałam się porządnie zastanowić, bo tak na prawdę nie wpadłam jeszcze na żadną zniewalającą książkę. tak więc postanowiłam zrobić sobie listę tych najbardziej pożądanych, które MUSZĘ przeczytać.

1. John Green - Gwiazd naszych wina

2. Stephen Chybosky - Charlie

3. Regina Brett - Bóg nigdy nie mruga

4. Matthew Quick - Niezbędnik obserwatorów gwiazd

5. Stephen King - Carrie

6. Joe Peters - Płacz niemymi łzami

7. George Orwell - Rok 1984

8. Douglas Preston - Gabinet osobliwości

wieeki mnie tu nie było, przez co jest mi głupio. nie miałam żadnej motywacji do napisania tutaj czegokolwiek. ostatnio wszystko kręci się wkoło szkoły i ciężko znaleźć mi czas dla siebie, a co dopiero na bloga. dziś jednak coś mnie podkusiło, żeby tutaj zaglądnąć i patrzę, a tutaj komentarz. od Aleksandry. Kochana Ona nominowała mnie do Liebster Blog :)

''Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego bloggera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogerów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 blogów (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.''

Pytania i odpowiedzi:

1. Kiedy Ci się zdarza panikować?

Jak zobaczę mysz, albo jakieś robaki :D

2. Czy kiedykolwiek farbowałaś włosy?

Nie, ale chciałabym.

3. W czym tkwi sekret szczęścia?

Chyba w posiadaniu drugiej osoby, tej na prawdę bliskiej.

4. Czy spełniło Ci się jakiekolwiek marzenie?

Tak, byłam na koncercie Myslovitz :)

5. Czy jesteś z siebie dumna?

Nie, bo nie mam za grosz silnej woli..

6. Twoje zdanie na temat aborcji?

Stanowcze NIE! Jak można zabić kogoś, kogo powinno się pokochać, kogoś, kto daje tyle szczęścia?

7. Czy tylko miłość jest w stanie zagwarantować nam szczęście? 

Szczęście może dać nam tylko Bóg, z Nim nawet bez miłości można być szczęśliwym.

8.  Wolny czas wolisz spędzać w samotności czy w towarzystwie?

W towarzystwie, bo gdy jestem sama, to zaczynam się nad sobą użalać :p

moje pytania:

1. Jakiego rodzaju muzyki słuchasz.

2. Jak myślisz, czy można zmienić świat?

3. Do jakiego kraju nigdy byś nie pojechał(a)?

4. Co chiał(a)byś dostać na urodziny?

5. Jakie filmy najbardziej lubisz oglądać?

6. Czy uważasz się za patriotę? Jaki masz do tego stosunek?

7. Jaka książka wywarła na Tobie największe wrażenie?

8. Kto jest dla Ciebie inspiracją?

9. Kiedy ostatnio powiedziałeś/aś rodzicom, że ich kochasz?

10. Masz ostatnią godzinę swojego życia, co robisz?

11. Jakie jest Twoim zdaniem najpiękniejsze słowo na świecie? Dlaczego?

nominuję:
http://paula-juesej.blogspot.com/
http://fashionandsecret.blogspot.com/
http://iamnotafraid0.blogspot.com/
http://12hoursbytheocean.blogspot.com/

School - I don't wanna go!

nie potrafię się pogodzić z myślą, że już koniec wakacji. kiedy to przeleciało? tyle planów było, a praktycznie nic nie zostało zrobione i nie wiem, czy można te wakacje uznać za udane. ale nie powiem, źle nie było ;) na dodatek wczoraj bardzo pozytywne zakończenie, dyskoteka do pierwszej, powrót do domu przed drugą i tylko cztery godziny snu. ale dałam radę i o dziwo, nawet nie czuję się zmęczona!

dzisiejsza wizyta w szkole nie wywołałaby ani odrobiny radości, gdyby nie pierwszaki i DżekiCzan ;D świetny suprajs, nie powiem xd ogólnie, to zamieszanie z planem mamy ogromne, ale podołamy! odreagowałyśmy to wszystko po południu u Karoliny. nagrałyśmy przy okazji kilka filmików, których jutro ciąg dalszy! po konwersacjach z dziewczynami na temat mojej grzywki, jednak zdecydowałam się na jej ścięcie. póki co, jest prosta, ale jutro to nie wiem, czy ją ogarnę ;o

Michaszkson <3

na twarz nie patrzeć, chodziło mi o pokazanie długości :)

trzeba by jechać jutro kupić jakieś zeszyty, bo póki co, mam tylko dwa, nie wspominając o książkach >.<

16 sierpnia (zaległe) duuużo zdjęć ;)

na koniec wakacji czas, jak zwykle, leci z prędkością światła. tyle się ostatnio dzieje, mam mnóstwo zdjęć i kilka zaległych postów..
w piątek pojechałyśmy z dziewczynami na zdjęcia do lasu. od pierwszego zdjęcia zakochałam się w aparacie Karoliny, a właściwie w jej obiektywie.

hihi, taka tam pani fotograf ;3

Sylwia amerykanka <3

Karolinka (moje ulubione) :*

dzieła Karolinki <3

bff :D

uwielbiam *-*

tak się robi zdjęcia! :p

i cudowna Monika <3

jutro postaram się dodać kolejny post dotyczący Kalwarii. mam nadzieję, że jednak uda mi się napisać odrobinę więcej niż tutaj :)
dobranoc :*

czas by coś tutaj napisać, tyle, że nie ma o czym. 

połowa wakacji upłynęła, a tak na dobrą sprawę (w sumie na złą) nic ciekawego się nie wydarzyło. wszystkie plany, które miały być do tej pory zrealizowane, jakoś nie wyszły.

oglądałam ostatnio film, który bądź co bądź zmotywował mnie do robienia rzeczy, na które nigdy bym się nie odważyła. chciałabym wiele spróbować, ale boję się konsekwencji, albo może rozczarowania.. mimo wszystko postanowiłam wyznaczyć sobie cele. w różnych kategoriach, coby łatwiej można było do nich dążyć, a co najważniejsze - spełniać! tak więc: cele długo i krótkoterminowe; to, co muszę i chcę się nauczyć, to, czego nigdy nie zapomnę i to, dzięki czemu poczuję, że żyję. 

teraz to może dziwnie brzmieć i wyglądać, ale jeśli tylko wróci mój aparat (4.08), to zrobię zdjęcia moim listom i wtedy wszystko zobaczycie pięknie rozpisane ;)

natomiast jutro szykuje się u nas wieś party! i mam nadzieję, że pojawią się na niej moje piękności :3 cieszę się, że żyje on sobie blisko, a nie w jakimś Zarzeczu, czy pies wie gdzie, ale znowu ogarnęła mnie nostalgia zakochania. i kiedy widzę, że wszędzie wkoło tyle lovelasów, to mi się tak jakoś smutno robi ;c 

ale wtedy pocieszam się tym ;) :

tak więc, jeśli wena twórcza nie opuści mnie w trybie natychmiastowym, to jeszcze dziś zrobię listy. w innym przypadku może film? ;)